To nieprawda, że tylko dziewczyny lubią bawić się w dom. Dzisiejszy podwieczorek jest na to niezbitym dowodem.
Filiżanki, imbryczki i talerzyki w kropki lubią także chłopcy!
3,5 szklanki mąki pszennej
1 szkl. cukru brązowego
1 proszek do pieczenia
0,5 szkl oleju
0,5 szkl. mleka (ja dałam więcej i to waniliowego; zamiast mleka może być woda)
skórka i sok z cytryny (goście zostawili po sobie półtorej, więc tyle dałam, ale myślę że mogło by być więcej)
*posypałam ciasto na talerzu podprażonymi wiórkami kokosowymi)
Nie ma co kryć... ciasto było trochę niedopieczone (piekłam ok. 30 min.), ale i tak nikt nie narzekał.
Pozdro dla wszystkich wielbicieli podwieczorków.
mniam jakie ładne :D
OdpowiedzUsuńdodaję ;)
Bardzo podobne do tego, które niedawno robiłam. A wygląda jak to z Waldorf Astorii!
OdpowiedzUsuńmarzy mi się takie ciasto, ale nie mam czasu : (
OdpowiedzUsuńzapraszam, mr-broccoli.blogspot.com ;)